Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XIV
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-09-11, 20:51   #4834
ETERNITY
Rozeznanie
 
Avatar ETERNITY
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 936
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XIV

Kasiulko-przeczytałam Twoje zwierzenia i jakby mnie piorun strzelił.Całe moje dzieciństwo stanęło mi przed oczamiNie jestem dzieckiem DDA-moj ojciec nigdy nie pił.Ale za to uwielbiał się znęcać psychicznie(i nadal to robi).Nigdy nie wiedziałam jaki będzie miał humor gdy wrócę ze szkoły.Czy znowu mnie uderzy za byle co,bo akurat ma zły humor,albo nakrzyczy bo coś się nie spodoba w moim spojrzeniu.Pamiętam ile razy nazwał mnie k.. albo szmatą(byłam 12-letnim dzieckiem wtedy )Tak po prostu..bo wiedział,że bardzo mnie to boli.Gdy szłam gdzieś potrafił zamknąć drzwi na klucz i go schować,zebym nie mogła wejść do domu-mama wtedy otwierała, na co on reagował wielką awanturą.Odkąd pamiętam słyszałam,ze jestem do niczego..że jestem głupia.Że wszystkie inne dzieci są super i że żałuje,że jest moim ojcem.A ja naprawdę nie dawałam do tego powodów.Starałam się zeby był ze mnie dumny..żeby widział że się staram.W szkole zawsze świadectwo z czerwonym paskiem..nagrody..konkurs y , w których brałam udział i zajmowałam wysokie miejsca.Naprawdę nigdy w życiu mnie nie pochwalił.Moje chwalenie kwitował jednym zdaniem"to dobrze" i wracał do swoich zajęć.Dużo też obiecywał jak to będzie super.Gdzie to na wakacje nie pojedziemy.Że weźmie mnie na zakupy bo kurtkę trzeba kupić na zimę np.Ale obietnic nigdy nie spełniał.A gdy zapytałam,czy pojedziemy potrafił wrzasnąć,że mu przeszkadzam.Że tylko pieniądze od niego wyciągam.Że nie bedzie mnie utrzymywał całe życie.A równocześnie nie pozwalał mi iść do pracy.Przyjaciółek też nigdy nie miałam.Bo gdy tylko z jakąś się zaprzyjaźniałam on wkraczał i potrafił z domu wygonić.Tak po prostu.A ja zawsze chciałam mieć kogoś bliskiego.Pozwalałam nawet soba pomiatać,żeby tylko ktoś chciał się ze mną bawić.I zawsze czułam się gorsza od innych dzieci.Kilka razy próbowałam popełnic samobojstwo-pierwszy raz gdy miałam chyba 9 latNie udalo się.I kolejne razy tez były nieudane..bo tchórzyłamDobrze,ze chociaż mieszkam na wsi.Wszystkie moje uczucia przelałam na zwierzęta, które zawsze u nas w domu i koło domu były.Gęsi, kury, kaczki, koty, psy-moze to brzmi śmiesznie,ale z nimi spędzałam wolny czas.Byłam malutka, a nie bałam się tych zwierząt jak moje siostry.Gęś która innych szczypała mi pakowała się na kolana i cichutko popiskiwała.Miałam taką swoją ukochaną.Na łapce nawet jej sznurek zawiązałam,ze jest moja.W moje imieniny wróciłam ze szkoły i akurat mama kończyła ją oprawiać Pamiętam jak strasznie to przeżyłam.Dla rodziców to był tylko drób.Teraz tez niemal fizycznie cierpię gdy widze cierpienie zwierząt.To we mnie się już chyba nigdy nie zmieni-taki mam charakter.Teraz z ojcem po kilku powaznych kłótniach i wykrzyczeniu mu co myśle jest już inaczej.Inaczej się układa.A to w tym sensie ,że jest mu obojetne co ja robię,a mi to co robi on.Potrafimy całymi dniami się nie odzywać bo nie ma o czym rozmawiać.
A efekt moich przejść jest taki ,że nie potrafię kochać-owszem-jestem z mężczyzną kilka lat(wcześniej w ciągu 10 lat też byłam w dwóch zwiazkach), jednak nigdy nie czułam bicia serca z tego powodu,że on jest.Czasem tylko czuję obojętność i gdyby chciał kiedyś odejść jestem pewna,że nie zatrzymywałabym go.Ale nie dlatego,że mi nie zależy, bo zalezy bardzo, ale dlatego,ze doszłabym do wniosku,że nie zasługuję na miłość.Często wpadam w depresję i nieraz całymi dniami nie potrafię z niej wyjść to druga rzecz.A przede wszystkim ja naprawdę czuję się okropnie samotna.To takie dziwne uczucie-mam znajomych w pracy, ale czuję się z boku.Nie mam tego poczucia przynależności do grupy i nigdy tego nie czułam.Podejrzewam,że nigdy to się już nie zmieni, bo zawsze będe inna.Ale nie ma o czym pisać...Rozpisałam się w watku, w którym powinnam o pięknych zapachach pisać..ale po przeczytaniu postu Kasiluki musiałam po prostuRozkleiłam się...
ETERNITY jest offline Zgłoś do moderatora