2008-01-09, 18:11
|
#1592
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 11 297
|
Dot.: Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XVIII)
Cytat:
Napisane przez Anuschka
Dzisiaj testowo:
- NL - Soir de Lune Sisley, które zachwyca mnie już od jakiegoś czasu. Mocny szypr z nieszablonowo potraktowaną różą w składzie. Ja ją widzę tak: kwiat na granicy istnienia, pozostawiony do wyschnięcia... z zewnątrz płatki już wyschły, ale wnętrze żyje jeszcze kryjąc wilgotny miąższ. Ktoś przecina tę różę na pół ostrym nożem, na którym perlą się krople miodu.
Tak pachnie ciepły oddech, który zastyga na moment w powietrzu w zimną, styczniową noc. Ktokolwiek stworzył ten zapach - jest czarodziejem.
Nie mam wody. Porażka
|
Juz kiedys podchodzila do Soir de Lune i poczatek mocno mnie zniechecil, ale po takiej zachecie musze przetestowac go ponownie Szczegolnie, ze lubie wszelkie wariacje na temat rozy w perfumach
wspolczuje
Cytat:
Napisane przez d'ou vient le vent
Dzien z Cinnabarem i walka z urzedami ...
Nat
|
Nat, nie daj sie
Bois Farine L'Artisana
__________________
|
|
|