2013-01-08, 11:22
|
#1006
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
hehe, to moj mąż tak zawsze robi xD ubierze na siebie ful ciuchów, naje się, wleje w siebie litr coli i idzie sie wazyć i dumny- przytyłem, waze 72 xDD beka z niego ;p
Joanna, no graaatki! w końcu i Ty czyms sie pochwaliłas ale po taki jadłospisie, to sie nie dziwie, ze spadło. Bardzo ładnie. Ja dzisiaj tez nie bede dla siebie łaskawa. Ja jak na razie mam dzis za sobą 3 wafle ryzowe i małą kawke. Zaraz pojde zjesc jabłko. Potem alboo warzywa na patelnie albo kalafiorowa z mrozonek. Co bedzie lepsze? Juz mam wszystko posprzątane. Zaraz ide w szafie układac. CO by nie myslec o jedzeniu i czas szybko zleciał ;p CHolera, a do nauki nie przysiadłam ;/ tak mi sie nie chce, ze masakra. Tak o nudne, ze rozkłada mnie na łopatki wiec jak zasiąde, to bedzie myslenie o zarciu ;/ moze jak D. wróci z roboty, to przejmnie L. i ja sie poucze.
|
|
|