Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosków.Offtopowo część 2 :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-02-09, 12:48   #3244
mysia m
Zakorzenienie
 
Avatar mysia m
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: z mojego świata
Wiadomości: 3 020
Dot.: Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosków.Offtopowo część 2 :)

Cytat:
Napisane przez Exquise Pokaż wiadomość
Dziewczyny ratujcie, nie mam ochoty dbać o włosy, tak mi się nie chce, że nawet sobie nie wyobrażacie że może istnieć aż takie lenistwo.
Boję się, że odbije się to na moich włosach, na ich kondycji. Tylko je myje ;/ na odżywki nawet nie mam ochoty ;/ Wiążę je po myciu i na tym kończy się moje układanie włosów Chciałabym znowu zacząć o nie dbać, ale za cholerę nie chce mi się.
a nie dbaj sobie. Za 2-3 miesiace wrócisz skruszona do pielegnacji

Cytat:
Napisane przez Skarb90 Pokaż wiadomość
Zrobiłam dzisiaj foty, ale odrost mało się odróżnia od farbowanych i jestem zadowolona na mokrych włosach go widać , ale przy suchych prawie w ogóle , wiem , że tym razem uda mi się zapuścić
super praktycznie nie ma żadnej róznicy! na pewno Ci się uda
Cytat:
Napisane przez Skarb90 Pokaż wiadomość
nie wyłamie się , bo szkoda by było to zmarnować wczoraj jaką fotkę znalazłam , patrzcie jakie włoski cudne nie wiem czy są 100% naturalne, ale fajne kolorki:P ten po lewej wygląda na naturalny:P
to nie sa naturalki, watpię nie u modelek
Cytat:
Napisane przez Patisha87 Pokaż wiadomość
Skrab90 ładny maleńki odrościk i prawie nie widać Tym razem dasz rade
Chardon a jakiej odżywki używasz to spłukania Vatiki? Ja do spłukania olejów zazwyczaj używam szamponu do dzieci
mysia m postaram sie zrobić zdjęcie moich fal Dunaju
Ja niestety kobitki też musze myć codziennie włosy,dzień po myciu mogłabym frytki smażyć na włosach :S
czekamy
Cytat:
Napisane przez rockandrollqueen Pokaż wiadomość
Ja lubię sobie po prostu poprzeglądać różne wątki, tak z ciekawości. Chociaż kiedyś też tu pisałam.

Właściwie to na swój sposób wracam do natury, bo zaczęłam naturalną pielęgnację w tym od pewnego czasu olejowanie, parę dni temu skusiłam się na swoją pierwszą wcierkę ze świeżej, wyciśniętej rzepy. Będę to dalej praktykować i jeszcze jakieś ziołowe płukanki by się przydały. Poza tym staram sie unikać silikonów i SLS, prostownicę rzuciłam, żadnych suszarek, lakierów, pianek, ani innych cudów.

Co do farbowania, to już dwa razy próbowałam wrócić do naturalnego koloru i jakoś nie mogłam się do niego przekonać. Farbowanie to taki mój ostatni grzeszek, chociaż przyznam, że bywa, że mi się go odechciewa. Szczególnie, że teraz jakiś nierównomierny kolor mi się porobił i nie wiem, co z tym robić.
a to juz jestes weteran naturalkowy
dobrze, ze tak dbasz. Wyjdzie im to na zdrowie, nawet jesli farbujesz. Wiem, bo moje dobrze pielegnowane farbowance wygladają dobrze, własnie dziki pielegnacji.
Na razie mam cel- wytrzymam pół roku. Potem pewnie mi bedzie żal marnowac to, co zapusciłam
__________________
Włosy
mysia m jest offline Zgłoś do moderatora