Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY CZ.II - wchodzisz na własną odpowiedzialność:D
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-11-10, 15:40   #4255
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY CZ.II - wchodzisz na własną odpowiedzialnoś

Samantha, teraz zrobila sie propaganda na parabeny i wiele firm zmienilo swoje formuly i wywalilo te parabeny ze skladu, wiec i u mnie moge sobie sporo rzeczy kupic, ale jednak ten sklad to nie 3-4 skladniki i na tym koniec. Gotowe massagebar jak kupie od takiej babki ktora robi mydla i inne takie rzeczy i sprzedaje w swoim online sklepie czy nawet rzeczy od Lush, chodz te nie maja ladnych prostych skladow i pelno zapachu w nich, to musze kilka euro zaplacic, a przeciez moge sobie sama umerdac takie kostke z balsamem w postaci stalej i uzyje tylko 3 skladnikow.
Mnie sie wlasnie to podoba ze przy pomocy takiego minimum moge miec pieknie natluszczona skore. W drogerii to ja czegos takiego za pare centow nie kupie, w drogerii to bedzie to mialo liste bez konca, nawet jesli formula produktu nie bedzie wymagala parabenow ( wsadza napewno inne konserwanty, ale nie wazne).
Mam w domu krem do rak Weleda za niecale 6€ tubka i co? Dlonie mam lepiej wypielegnowane mieszanka mojego shea i jojoby. Ta sama mieszanke moge ciaplnac na pysk, pod oczy i na cialo. Nie perfumowalam tego, wiec sie swietnie nadaje na twarz u mnie. Niestety o wiekszosci naturalnych kosmetykow tego powiedziec nie moge. Nawet jak swietnie pielegnuja mi cere to musze z nich zrezygnowac bo mi rumien wraca. Od kiedy zrezygnowalam z perfumowanych kosmetykow do twarzy, nie wiem co to cera naczynkowa.
I jakos mi ostatnie lepiej ze mniej wydaje na kosmetyki. Ile ja kasy zmarnowalam na gotowce a i tak mi nie pasowalo. Mam nadzieje ze zime przezyje w dobym stanie. Mam jeszcze kilka gotowych rzeczy, ktore trzeba wykonczyc i bardzo je lubilam, ale niestety niektorych rzeczy juz nie zakupie, bo je wycofano. No i powiem ci, ze jak wczesniej myslalam ze moje kremy/ balsamy mnie nie obklejaja. Nie czulam zebym byla zaklajstrowana tymi miksturami, to teraz przyznaje raceje mojemu chlopu. Kiedys moj chlop mi powiedzial, ze mumifikuje sie juz za zycia. Teraz jak smaruje sie oliwka/ czy ta moja mikstura z shea i jojoby na wilgotna skore, to wchlania mi sie to wszystko, nie mam tlustej powloczki na skorze i mam takie wrazenie ze skora oddycha a mimo to dostaje to czego jej potrzeba. I to mowie ja osoba ktora uwielbia silikony itp w balsamach i nie czulam sie zaklajstorwana, a jednak teraz powiem ze owszem klajstrowalam sie hihihihi co nie znaczy ze nie uzyje juz nigdy czegos z drogerii. A owszem mam duza butle mojego ulubionego mleczka granatowego NIvea i kiedys je zuzyje i pewnie czasami zakupie ponownie, od tak dla odmiany ;o)

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Przy atopii sprawdzaja sie oleje ktora zawieraja duzo kwasow omega, w przypadku mojego dziecka byl to wiesiolek. Co prawda nie sparowalam go czystym olejem, ale uzywalam gotowych kosmetykow z tym olejem.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora