Wiesz co, oni tam pisza ze mozna go rozpuscić w glikolu lub spirytusie.
20% chciałabyś?
To na 100 gr płynu dajesz 20 gr tych kryształkow.
Tylko piszą ze witamina C.... max mozna 20%, ale moze słabsze bo nie wiem czy jesteś przyzwyczajona? To:
To na 100 gr płynu wrzucasz z 10 gr wit C (10% kwas askorbinowy w proszku), mieszasz,
i dodaj te 20 gr tych kryształkow co da 20%. Ale nie za duzo 20 gr na poczatek? tam pisza ze do 30%...
ale wit C lubi poczekać wiec od razu nie uzywaj tylko na nast dzien. No
i w lodóweczce.
Tylko ze ja zawsze robie malutkie porcje np 10 ml bo nie dajesz konserwantu (chociaz alkohol konserwuje, mimo to mniejsze porcje sa lepsze jak dla mnie), to podziel te proporcje przez 10:
10 gram- płyn
1 gr wit C
2 gr kryształkow kwasu azel.
Do lodówki to.
i na następny dzien gotowe.
tak od siebie, bo przy takich małych porcjach szkoda uzywać wacika, bo pochłania za dużo.
Ja nanoszę miksturki z reki na twarz nad zlewem, troche sie powylewa ale mniej sie marnuje niz na waciku.
Dopiero teraz spojrzałam na cene i ilosc. Troszke sobie cenią za 10 gram
!!!