Dot.: rozwód
wczoraj zadzwonil do mnei męzulek ze mam się wypwowadzic bo on nie rozumie czemu to on rok temu tez musial sie wyprowadzić -więc mam -przepraszam za okreslenie ale to cytat"wyper....ać"...na rozwód sie nei zgadza stwierdzil ze nigdy nei da mi spokoju.
mam 28 lat a przez to wszytsko sie czuje jak staruszka nad grobem.
|