[biała_czekolada]

Napisane przez Taszanta

Generalnie wszystkie firmy zamieszczają sklad i sposob uzywania na opakowaniu
A co do BU to na razie jestem na nie, zrobilam tam zamowienie dla tego olejku herbacianego, uzyłam go wczoraj pierwszy raz, zapach dziwny, jakiś taki sztuczny, jak preparat do mycia podłóg czy coś. Wcześniej miałam olejek ze Shu Uemura i musze stwierdzic ze BU nawet kolo niego nie stał, no ale cena też 10 razy niższa, więc nie ma się co czepiać. Testuje dalej, mam jeszcze peeling i puder bambusowy (tez chwalony i dlatego wzielam) zobaczymy, jak mi podpasuja.

Czytajac Twoje wypowiedzi, mam wrazenie, ze zrobilas te zakupy, nie majac zielonego pojecia, jaka jest idea BU. Jakie maja opakowania, jest dokladnie napisane na stronie. O tym, ze nie zawieraja perfum, rowniez. Podobnie jak to, ze wymagana jest niezwykla precyzja przy ich wykonywaniu, nie ma mowy o rozlewaniu czegokolwiek. Nie rozumiem w takim razie po co te zakupy, i po co taka nagonka, skoro produktu uzylas raz...
Piszesz, ze jestes praktyczna, ale Twoje wypowiedzi swiadcza o czyms zupelnie innym. Nie nazwalabym praktycznym osoby, ktora efektywnosc dzialania kosmetyku ocenia po wygladzie opakowania oraz upiera sie przy drukowaniu instrukcji, ktora wystarczy przeczytac raz, aby zapamietac.
Piszesz o kremach Clinique..ja stosowalam rozne kremy z gornej polki, i Clinique akurat wypada bardzo marnie w porównaniu do BU. Nie kazdy kosmetyk nadaje sie dla kazdego, ale mam kilku ulubiencow z BU i innych podobnych sklepow, o ktorych smialo moge powiedziec, ze Clinique nawet kolo nich nie stal. Jesli wychodzisz z zalozenia, ze Clinique na pewno lepszy, bo w fajnym sloiczku, to lepiej zrezygnowac z zakupow na BU i po sprawie. Moze warto zainteresowac sie skladami kosmetykow, wtedy bedziesz wiedziala, ze zaplacilas wlasnie za sloiczek, bo wiekszosc tych kremow nie jest tak cudowna, jak obiecuja producenci, ktorzy sprzedaja gruszki na wierzbie. O tym jak dzialaja kosmetyki decyduje ich sklad, a nie ladne opakowanie i dodane 2 zera przy cenie.