2010-06-23, 17:10
|
#793
|
Klientka w krawacie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 19 690
|
Dot.: Essence cz. V
Cytat:
Napisane przez Ingeborg
Ja też tak robię, a koleżanki się dziwią Ale ile razy kupiłam coś macanego - to żadna przyjemność, zresztą same wiecie. Dobrze pamiętam, jak było mi miło, kiedy otworzyłam brązerek w musie z jednek z limitowanek a tam linie papilarne...
Aggie - odwaga! Jesteś świetna Dziewczyno! Podziwiam Cię i będę musiała wziąść przykład. Jakiś czas temu w naturze pewna pani w owczym pędzie wykrzykując tonem znawcy "a tam jest szafa -uwaga - "sensikwike"!" szturchnęła mnie po czym obmacywała normalne kosmetyki. Żenada. Ja mam tego pecha (lub to szczęście ), że wyglądam na nastolatkę, więc nie dość, że do mnie zawsze na "ty" mówią, to jeszcze traktują jak byle dziewuszkę z gimnazjum. Ale mnie to denerwuję!
|
Ja słyszałam o "sensikiur"
Mnie też traktują jak uczniaka .
|
|
|