[martaboy]

Napisane przez geonia

Super Marta. Dziekuję za przydatne linki.
Moze estella edytuje pierwszy post i powkleja ciekawe linki. Giną one w tym watku i potem trudno znaleźć.

A szmineczki faktycznie super. Mam kilkanaście kolorów na własny użytek, odstawiłam zupełnie inne marki. Najbardziej lubie linię lustre

Ja też kocham lustre. Czaję się powoli na satyny (wysuszają co prawda) i inne bardziej kryjące, ale jeszcze nie dojrzała ta decyzja

Napisane przez kasiaj85

a nie wiesz albo któraś z dziewczyn nie wie po ile są te cienie??

spoko jak już pisałam, mam tam koleżankę, sadzę że w wyjątkowej sytuacji mogłabym dryndnąć do MACa i poprosić o odłożenie czegoś tak żeby kumpela mogła podejść... ale też jak nie znam szczegółów to nie będę jej niepotrzebnie fatygować
ale i tak Martuś dzięki za szczere chęci.

Proszę bardzo. Niestety nie pamiętam po ile są te cienie

Napisane przez eustachy

Ja jakoś nie mogę sie przekonać do pomadek, miałam już różne i tańsze i drogie, maca nie próbowałam, mam wrażenie takiej skorupki na ustach i często mnie wręcz wargi pieką. Pozostanę jednak przy błyszczykach, choć je zawsze zjadam

Pomadki MACa są po prostu cudne, tylko nie można zaczynać od tych kryjących, ciężkich (np w wykończeniu satin) bo te są mocno wysuszające i mogą powodować takie odczucia. Najlepsze są delikatne i połyskliwe prawie jak błyszczyki serie glaze i lustre właśnie. Nie dają mocnego krycia i koloru, są mocno transparentne i śmiem twierdzić, że są najlepiej nawilżającymi produktami w sztyfcie jakie kiedykolwiek miałam. Fakt, że ostatnio parę razy na noc nałożyłam sobie na usta grubą warstwę lustreglassa (błyszczydła, może mylę nazwy ) i rano byłam w szoku, jak ten błyszczyk nawilżył mi usta! Prawie jak Carmex W każdym razie - szminki lustre są baaaardzo warte wypróbowania

A co do pojemniczków na prasowanie cieni i palety - to chyba widziałam coś takiego na coastal scents (www.coastalscents.com), a na pewno na ebayu