2006-10-25, 09:53
|
#25
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 1 899
|
Domowy peeling migdałowy - wymiana doświadczeń
Ponieważ wczoraj po raz pierwszy dokonałam na swej twarzy peelingu migdałowego i mam zamiar czynić go regularnie, chciałabym się podzielić wrażeniami, a i zebrać nieco opinii.
Od 3 dni przygotowywałam twarz przecierając ją 5% tonikiem migdałowym.
Wczoraj, jako amator, sporządziłam roztwór 15%, nałożyłam na twarz i... wytrzymałam 7 minut. Szczypało, a właściwie kłuło, no i wystraszyłam się tego miejscowego zbielenia tkanek
Zgodnie ze sztuką zmyłam mydłem w kostce i nawaliłam grubą warstwę lanoliny.
Dziś buzia jak ta lala ale boję się czwartkowej wylinki. Na szczęście życia towarzyskiego bujnego w ten weekend nie planuję
Mój syn natomiast ma już dwa za sobą "migdałki".
Ostatnio sporządził sobie 30% i trzymał toto pół godziny, co mnie nieco przeraziło, bo uświadomniłam sobie, że powiłam robocopa
Twarz mu jednak pozostała, luszczył się nawet przyzwoicie, a efekty, które osiąga w poprawie cery z dnia na dzień mnie powalają. In plus.
Jedyny zgrzyt - przy smarowaniu "migdałem" zajechał na płatek ucha i to miejsce ominął przy nakładaniu lanoliny.
Efekt - wyglądał jakby się do niego dobrał bezzębny Mike Tyson
|
|
|