Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Boję się jeździć samochodem
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-30, 19:43   #20
sarraa
Zakorzenienie
 
Avatar sarraa
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 095
Dot.: Boję się jeździć samochodem

Cytat:
Napisane przez cukraktywna Pokaż wiadomość
Wiem, tytuł wątku brzmi śmiesznie, ale taka jest prawda. Chcę sprawdzić, czy to, co czuję, jest powszechne, czy dotyczy tylko mnie.

Jakiś miesiąc temu odebrałam moje prawo jazdy. Podczas próbnych jazd czułam się bardzo pewnie; również instruktor mówił, że bardzo dobrze sobie radzę i pewnie zdam za pierwszym razem. Zdałam za czwartym, popełniałam z nerwów jakieś głupie błędy jak np. wyjechanie za linię na łuczku.
Ćwiczyłam - jak pewnie większość z Was - na Skodzie Fabii. Teraz dostałam od Mamy zramolałego grata. Nie podam Wam marki, nie jest istotna, po prostu to bardzo stare autko, bez wspomagania, prowadzi się je trudniej niż standardowy pojazd. Nie narzekam, bo ma instalację gazową, więc przynajmniej wydaję na paliwo jakieś dwa razy mniej niż przy benzynie.
Chodzi o to, że bardzo boję się nim jeździć. Przez cały czas się boję, że coś się w nim zepsuje, że na kogoś wjadę. Bardzo, bardzo boję się parkować i wyjeżdżać z parkingu, że porysuję sąsiednie auto... Wczoraj przez pół godziny próbowałam wyjechać i co chwila wracałam na miejsce, bo ciągle jechały jakieś auta i, mając ograniczoną widoczność (parking podziemny) bałam się, że wyjadę komuś nie mając pierwszeństwa lub że porysuję pojazd stojący obok. Samochód nie wskazuje poziomu zatankowania gazu, więc ciągle się martwię, że źle obliczyłam kilometry i lada moment skończy mi się paliwo. Niestety muszę jeździć autem do pracy (jakieś trzy razy w tygodniu), bo kończę późno i nie mam już autobusów.

Gdy wiem, że za kilka godzin będę prowadzić, zaczynam się coraz bardziej stresować. Inaczej mi się oddycha, czuję inną pracę serca, sprawdzam co chwila która godzina i czy już muszę jechać. Zawsze próbuję "zrzucić" to na kogoś innego: jechać z bratem lub narzeczonym, by któryś z nich prowadził, sprawdzam autobusy, czy jakieś mi podpasują...

Mam ostatnio dużo na głowie (DUŻO). Czy to możliwe, że pod wpływem stresu wykształca mi się jakaś fobia? Że przenoszę wszystkie problemy na ten jeden temat? Czy to normalne u świeżego kierowcy i minie z czasem?
Skoro auto dostało przegląd to nie powinnaś się obawiać. Nawet auta prosto z salonu się psują.
Co do wyjeżdżania to poproś kogoś kto akurat przechodzi żeby ci pomógł wyjechać mówił kiedy "stop" bo zahaczysz kiedyś poprosił mnie o to jakiś chłopak i nie widziałam w tym żadnego problemu.
Co do ostatnio to często tak jest, że problem w jeden sferze przekłada się też na inne
sarraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując