Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - jestem aż taki straszny żeby uciekać w popłochu?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-10-13, 12:29   #421
panthher
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 647
Dot.: jestem aż taki straszny żeby uciekać w popłochu?

Cytat:
Napisane przez spinnerette Pokaż wiadomość
Kolego, ubior i fryzura to Twoj najmniejszy problem, zwazywszy na to, ze emocjonalnie jestes jeszcze na poziomie trzynastolatka. Slownictwo jakiego uzywasz, to jak budujesz zdania, jakie masz trywialne wyobrazenie o swiecie, jest potwierdzeniem tego.

Rodzice popelnili jakis fatalny blad wychowawczy, nie wnikam w to, czy jestes jedynakiem, najmlodszym z rodzenstwa albo w gre wchodzil alkohol. Jesli nikt w Ciebie nie wierzyl i byles krytykowany za to kim jestes, niska samoocena, otepienie i obojetnosc beda sie to za Toba wlokly az do smierci.

Jesli masz stany depresyjne, rusz Twoje marfanowskie dupsko (koniecznie przed praca, bo po musisz przeciez odsypiac), idz do psychologa, ustal leczenie antydepresantami i raz na tydzien albo dwa spotykaj sie z lekarzem na terapii. Zyskasz kompetentnego i neutralnego partnera do rozmow i byc moze dasz rade rozwiazac niewyjasnione konflikty w rodzinie.

Jak nie, to uciekaj gdzie pieprz rosnie, bo zycie jest zbyt krotkie, zeby spedzac je z osobami, ktore ciagna Ciebie w dol, nawet jesli sa to wlasni rodzice.

Boli Cie to, ze jeszcze nie uprawiales seksu? Odloz czesc wyplaty, kup prezerwatywy, idz do najblizszej agencji towarzyskiej i wybierz panne, ktora Ci sie najbardziej spodoba. Brak prawdziwego seksu, zdaje sie, ze doskwiera Ci najbardziej i wywoluje frustracje, bo nie czujesz sie jak 100% facet. Tylko nie chwal sie tym na prawo i lewo kazdej nowopoznanej dziewczynie, potraktuj to raczej jako poczatek nowego rozdzialu.

I uwierz mi chlopie, zaden zwiazek nie uczyni Cie szczesliwym, na tym etapie zycia, bo sam siebie nie lubisz! Nie znam zadnej kobiety (poza toksycznymi i patologicznymi przypadkami), ktora chcialaby byc ze slabym, nieogarnietym, pasywnym facetem nie majacym nic do zaoferowania.
Na ten moment, Twoja egzystencja nie ma zupelnie sensu, a zycie ma wartosc zerowa, bo nie robisz NIC NADA NULL ZERO dla siebie, zajmujesz sie powierzchownosciami (dzinsy i buciki) i praca bez przyszlosci, zamiast ladowac cala swoja energie w bycie lepszym, madrzejszym i pewnym siebie mezczyzna.

Jestes starym bykiem, masz prawie 30 lat i mieszkasz z rodzicami na wsi, bo tak wygodniej, a mama pranie zrobi i zupe przyniesie. Ogarnij sie czlowieku, bo skonczysz jako zgorzknialy kawaler w pampersie!

Wyprowadz sie do Rzeszowa, powoli rozgladaj sie za inna praca, a zaoszczedzony na dojazdach czas wykorzystaj na cos co sprawia Ci przyjemnosc - lekka aktywnosc fizyczna (basen, spacery), fotografia, a jak poczujesz sie pewniej, zapisz sie do zaocznego liceum. Teraz sa takie szkoly, ktore umozliwiaja zdobycie sredniego wyksztalcenia w rok. Sorry, ale zakonczenie edukacji na gimnazjum to wiocha i osobista porazka, nawet jesli dokuczali Ci koledzy z klasy, mogles to gdzies zglosic, a nie stac z zalozonymi rekami i sie poddac.

Kolejne denne i malo wymyslne wymowki pograzaja Ciebie jeszcze bardziej - znam multum osob o naprawde ciezkich zyciorysach, ktorym los pocharatal serduszka, i co? Wzieli dupe w troki i dzialaja, nawet jesli czasem jest placz i niechec opuszczenia lozka. Inaczej mozna sie od razu poddac i skonczyc ze soba.

Malymi kroczkami musisz zaplanowac swoje zycie i to, jak je zmienisz, daj sobie szanse, idz do psychologa, postaraj sie siebie polubic i nie badz tumanem o IQ starego tapczanu, ktory w wieku 27 lat zachowuje sie jak stary pierdziel.

Na ciuchy i okulary bedzie jeszcze czas.
Brawo.
panthher jest offline Zgłoś do moderatora