[milka-pilka]

Napisane przez MissScareAll

Niedługo wrzucę fotki mojego Ballet, jest prze-cu-do-wny! Oczy wyglądają dokładnie jak na zdjęciu reklamowym tej nowej kolekcji, nawet TŻ zwrócił uwagę "jak ładnie dziś wyglądam, taka wypoczęta", kiedy nałożyłam cień na oczy Blady róż z drobinami migoczącymi na pastelowy fiolet, seledyn, złoto. Widać je tylko z bliska, z daleka kolor jest jednolity.
Kupiłam też tą paletę Pastel Shadow Option, jak dojdzie, to wrzucę zdjęcia.

super, czekam z niecierpliwością na foty!

Napisane przez MissScareAll

Milko, powodzenia w znalezieniu czegoś nowego, lepszego Niestety teraz chyba nie ma osoby, która w swojej rodzinie, czy wśród znajomych, nie miałaby podobnego przypadku. Sama też rozglądam się na jakąś nową pracą, bo póki co wydaję tak samo, a w zarabianiu mam przymusową przerwę, którą usprawiedliwiam studiami

Napisane przez MissScareAll

W moim otoczeniu (znajomi, rodzina) praktycznie nikt nie interesuje się makijażem, wizażem, urodą. Dziewczyny/kobiety, mają np. podkład, puder, tusz, błyszczyk i malują się codziennie identycznie, jeśli w ogóle. Mnie mają za cudaka, ewenement i uzależnioną, choć tapeciarą nie jestem, ale jak któraś zobaczy nowy i jakiś droższy kosmetyk (np. w niepopularnym na ulicy kolorze), to nakręca swoją teorię. A dla mnie makijaż, kolory, to forma sztuki i zabawy, obcowania z pięknem i marzeniami, hobby, bycia kameleonem, plus dodatkowa dawka pewności siebie.

U mnie podobnie Interesują się, ale tak umiarkowanie, podstawowo rzec bym mogła A koleżanka, z którą dzieliłam miłość do kosmetyków wiele lat temu wyemigrowała do Londynu

Napisane przez MissScareAll

Kupiłam ten pastelowy puder Ostatni w Arkadii.
Miałam doła po fatalnie napisanym ważnym egzaminie, w dodatku w moje urodziny, więc nawet nie dręczą mnie aż takie wyrzuty sumienia, choć chyba w życiu tyle kasy na jedną maziajkę nie wydałam. Kupon -10% dodał mi odwagi

Wizualnie puder jest cudeńkiem, jakość wykonania kosmetyczki cieszy oko, śliczny gadżet. Natomiast efekt po nałożeniu jest dokładnie taki, jak sobie wymarzyłam i jaki dają pryzmy Dr.White Givenchy. Woal, ujednolicenie, przykrycie zmęczenia, zatuszowanie czerwoności, ładna, alabastrowa cera. Póki co miałam nakładany tylko w sklepie, pobawię się nim w domu i jeśli bym się jednak myliła, to dam znać.

Dokładnie - m.in. zatuszowanie zmęczenia - to jest efekt, który daje tez ten beżowy puder rozświetlający

Napisane przez MissScareAll

Essie i Opi na bank coś takiego mają, ale mi od razy przyszedł do głowy Anny Raspberry Martini Taki porzeczkowy/malinowy kolorek, wpada w czerwień. Podobny do koloru tego różu.

zobaczę sobie dzisiaj ten lakier

A co do kotów - GretchenSp - super, że Twój kocur odżywia się tak rozsądnie Mój właśnie z tych wiecznie głodnych. Daję mu specjalne jedzenie, niezbyt kaloryczne, ale nie mam serca go odchudzać (a nie jest jeszcze totalną kulką ), bo byłby baaaardzo nieszczęśliwy. No chyba, że jego tusza zacznie mieć negatywny wpływ na zdrowie, to co innego. Po nieco ponad roku mieszkania z nami widzę, że się uspokoił, choć nadal jest bardzo nerwowy, ale to już prawie inny kot Poprzedni opiekunowie musieli nieźle dać mu w kość Nawet mu kaszel przeszedł, nie musi już mieć podawanych zastrzyków ze sterydami. To chyba były reakcje nerwowe, bo był badany i nie ma astmy.
Cieszę się, że tak kochacie swoje koty