[sokinky]

Hej wszystkim,
mija mi 6 miesiąc po zakończeniu, więc postanowiłam zrobić mały update
Cera nie jest idealna - zawsze mam jakąś krostkę czy dwie, ale są to takie maleństwa, że wydaje mi się, ze tylko ja je widzę. Nos już nie jest tak gładki, pojawiają się zaskórniki, ale wszystko jest pod kontrolą Skóra jednak jest niesamowicie delikatna, często mam buraka na twarzy pod wpływem chłodu czy alkoholu. Nie przetłuszcza się wcale, a wręcz przeciwnie, potrzebuje stałego nawilżenia. Jestem ze swojej skóry bardzo zadowolona Są nadal przebarwienia i jedno wgłębienie po jakimś wyprysku gigancie, ale porównując do stanu sprzed kuracji to jak niebo a ziemia.

Włosy przeszły już chyba swój najgorszy okres - zaraz po kuracji lecialy jak szalone, myślałam, że wyłysieję. Ale z czasem ten stan się poprawiał. 2 tygodnie temu skróciłam włosy o połowę i odzyły, mniej wypadają i wyglądają na dużo zdrowsze. Tyle tylko, ze skóra glowy znów sie przetłuszcza i muszę myć włosy co jakieś 2 dni. Trochę mnie to denerwuje

Natomiast oczy tragedia. Jak okulista mi spojrzał to się zmartwił. Mam wysuszone oko do tego stopnia, że naczynia zaczęły mi wrastać w twardówkę Do tego zapalenie spojówek, niedotlenienie i zatkane gruczoły. No i pojawił mi się astygmatyzm, wiec dostałam okulary do czytania. Nie mam pojęcia czy to w wyniku terapii, choć wzrok zaczął mi się pogarszać jak brałam izo. Także jak nie urok to sraczka, teraz walczę z oczami