Dot.: Najlepszy i najgorszy podklad :)
40 lat, cera mieszana z wypryskami i widocznymi porami, karnacja srednia.
Najgorszy podklad w kolejnosci:
- Yves Rocher - Coleurs Nature w szklanym pojemniczku - uczulil mnie, bardzo brudzil, rozmazywal sie
- Rimmel - Renew Lift - zle sie rozprowadzal, efekt sztucznosci.
Najlepszy podklad:
- Lavshuca Skin Filter Base (bardzo jasny), konieczne bylo ciemniejsze wykonczenie - jest bardzo lekki, maskuje doskonale, daje wrazenie absolutniej gladkosci i jednolitosci, jest bardzo wydajny i doskonaly dla skory sklonnej do zaczerwienien i tradziku. Efekt alabastrowej cery.
- Coffret D'or Beauty Essence Pack - podklad nie w plynie, ale kremowy, do nakladania gabeczka. Fantastycznie kryje i jest bardzo wydajny. Na skorze daje jasniejszy efekt niz w opakowaniu, musialam wybrac nieco ciemniejszy niz zwykle by nie wygladac za blado.
Testowalam tez, zachecona opiniami, Revlona ColorStay. Dobry ale ciezki, "zastyga" na mojej skorze, bardzo trwaly i absolutnie nie brudzi i nie sciera sie, wytrzymuje caly dzien nienagannie. Stosuje go gdy makijaz musi dlugo wytrzymac ale nie przepadam za nim.
Pozdrawiam, Piri
|