a w ogole wiecie co?
wczoraj poszlam do gina wykluczyc jakies bole jajnikow- bo tak mi promieniowalo jak schodzil kamyk...
i trafilam na takiego chama w mojej przychodni ze strach
jak uslyszal o kamicy- to diabel w niego wstapil- zaczal mnie reka okladac po nerkach i plecach i pytac ironicznie- boli? ja lzy w oczach- on do mnie- to dobrze! na fotel prosze... tylko wlazlam jak mi na brzuch- pecherz nagniotl az jeknelam
a on- niespodzianka tu tez boli? i zaczal sie nabijac.
a potem cos baknal o malej macicy
i o drazliwych jajnikach i pytal mnie o to kto i jak mi stwierdzil kamice... mowie ze urolog, mialam usg i rtg, a on czy mialam urografie- ja ze nie i nikt mnie nie kierowal.
to zaczal dogadywac ze ja moge kamicy nie miec bo mam inne objawy i nie ma krwiomoczu-taaa tym razem chyba
- i w ogole na podst analiz moczu i usg nie mozna stwierdzic kamicy i jakiego ja mam lekarza. kretyn!
a co on specjalista od nerek moze? az to w zlosci posprawdzalam, bo wyszlam z gabinetu i sie poplakalam
ze urografie to sie robi jesli sa watpliwosci co do usg i rtg a objawy kamicy... tylko wtedy...
powiem wam ze poczulam sie tak, ze zrobil ta szopke bo byl wkurzony ze rodzinna mi sugerowala zeby mnie przebadal i musial sie w ogole pobrudzic...
wiecej nie pojde i musze zmienic przychodnie, bo teraz jest tam tylko ten cham...
znow rodzinna powiedziala mi ze ten osad jaki mialam w sloiku do ktorego sikam sobie- wygladajacy jak kamien z dna czajnika- to kamyk ktory mi sie rozpadl.
czyli wylazl z nerki, w moczowodzie utknal- stad ta kolka inna jak zwykle i kilka h ostrej meki a pozniej mocz go rozbil i wylecial w postaci piachu, proszku...
no ale bolu nikomu nie zycze...
no i nie wiem czego mnie nerki dalej bola zwlaszcza po nocy
a pisze tak jakby sie komus mialo przydac...
wiec wniosek- nerki z poczatku moga nie bolec, tylko podbrzusze boli klujaco i skurczowo- podobne do porodu- to mi rodzinna powiedziala, przy nacisku w okolicach pecherza bol idzie w strone jajnikow do pachwin- i to jest znak ze kamyk jest blisko pecherza i wyszedl z nerki.
gdy wypada z nerki jest bolesne uklucie w plecach.
moze nie byc krwiomoczu, czestomoczu, pieczenia- za to trudnosc z sikaniem... i wymioty jak sie zatka. a jesli wystapi goraczka- jechac na pogotowie. i tyle.