puszek ale dlaczego on ma sie wstrzymywac? on nie jest taki jak wiekszosc facetow ze wytrysk konczy seks i mu maleje. on ma wystrysk a penis dalej jest w stanie erekcji, jak ma raz wytrysk to on moze sie bawic bez konca, no chyba ze mu opadnie,on sam nawet tego nie przewidzi
mowil mi ze zaspokajal sie recznie i mial nawet 5 orgazmow pod rzad.
opowiem jak to wyglada. kochamy sie, on ma ten wystrysk, mowi mi czasem ze cos wyplynelo, erekcja dalej jest, ja dochodze, po czym konczymy seks, ja sie pytam czy mial orgazm a on mowi ze taki sredni. zaspokajamy(albo ja albo on albo na zmiane) go reka - ma orgazm(ale juz bez wytrysku), a penis dalej w erekcji, i mozna dalej go uzywac
czasem podczas dalszej zabawy wylatuje jakas resztka spermy. czasem to oznacza ze koniec zabawy i mu opada. on sam go "bada"
to jest czasem klopotliwe bo nie raz sie zdarzylo ze mial wystrysk, potem po zabawie reka -orgazm, a trzeba bylo wysjc a pala (mowiac kolokwialnie) stala jak ... nie bede przeklinac. musial sie uspokoic i polac penisa ciepla czy zimna (ktoras z tych temperatur dziala negatywnie na penisa w erekcji) woda zeby opadl i dopiero moglismy wyjsc
ze wzgledu na moj temperament powtrzymywanie sie od seksu nie wchodzi w gre, zreszta nie po to wymyslono antykoncepcje
z moim bylym jeszcze czesciej pekaly gumki, nie wiem czy 6 lat temu byly wieksze rozmiary dostepne, mielismy po 16 lat
rozmiar jest ok, przyznaje ze moze nie sciagam do konca napletka i przez to obrecz z gumka utknie na zoledziu. i przez to rozwijalam gumke i zakladalam ja od gornie zeby mu nie robic krzywdy. czasem utknela obrecz a partner ja przyciagnal do siebie i rozwijal - sciagajac w dol.
partner zwraca uwage na powietrze, czasem wklada palca pod gumke zeby wydostac to powietrze
bede wieksza uwage juz zwracac na zakladanie gumki i jak bedziemy uprawiac seks ze zmiana pozycji to widzac sperme zmienie gumke.mowie nieekonomiczne bo partner po tych wypadkach kazal mi kupowac durexy - zaplacilam 8 zl a 3,5 zl za caressy to jest roznica