[Rzabba]

Napisane przez martwa papuga

A ostatnio odświeżyłam znajomość z oboma tomami Trędowatej łzy mi ciekły ciurkiem podczas lektury oczywiście ze śmiechu

Pamiętam jak dziecięciem będąc (jakos srodek podstawowki) leżałam chora i wlasnie Trędowatą czytałam. Kolezanka przyniosla mi zeszyty no i zaczelysmy przedstawiac scenki z ksiazki. Nie moglysmy dokonczyc bo caly czas ladowalysmy w pozycji <trzymajac sie za brzuch i ryczac ze smiechu kulal sie po podlodze>
A to jakas powazna scena byla zdaje sie ze smierci.

Jako dziecko bylam molem ksiazkowym pamietam, ze w czasie tamtej choroby lyknelam tez ''Przeminelo z wiatrem'' i ''Trzech muszkieterow''
W tym czasie jakos namietnie czytalam kryminaly, horrory, ksiazki medyczne i Chmielewska
Na studiach czytalam glownie kodeksy
od kilku lat przewaga fantasy, najbardziej lubie Roberta Jordana, niestety dostep do ksiazek mam slaby, musze sprowadzac z PL bo moj angielski to niestety slabiutki
No i oczywiscie moje corcie maja wielka kolekcje bajek ktore codziennie czytamy

ostatno nie pogardze tez wszelkimi romansidlami, ktore sluza mi do zagluszania mysli, zwlaszcza przed spaniem bo jak zaczynam myslec to nic dobrego z tego nie wychodzi