[-magdusia-]

Napisane przez Kate30

Wiecie, ja naprawdę zachodzę w głowę jak wy to robicie, że udaje wam się podład na filtr nałożyć.
Próbowałam z czystej ciekawości z próbkami city matt, ale porażka totalna.
Podkład we wszystkich porach, a samo nakładanie zdecydowanie naruszało warstwę filtrową (wiem, wiem - kwestia wprawy).
Tak czy siak, ja podkładów nie potrafię obsługiwać i chyba nigdy się nie nauczę, a na filtrach zwłaszcza.
Udaje mi się czasem nałożyć trochę korektora czy panstika, tak że nie kłuje w oczy, ale to szczyt moich makijażowych możliwości.

I żeby nie było tak całkiem OT to powiem, że zachwycił mnie korektor everfresh maybelline, nie tyle kryciem, co pięknym beżowo-żółtym kolorkiem.

Kate, nie jest to takie trudne . Ja na szczęście bądź nieszczęście podkładu zaczęłam używać prawie równolegle z filtrami. Nie wiem więc jak się nakłada podkład nie na filtrach (no ok, na wieczorne wyjścia szykuję się o wiele szybciej ). Do tego na filtr nakładam jeszcze skrobię bo mi podkład na filtrze nieoddzielonym ciemnieje i jakoś się to wszystko trzyma. Myślę, że o wiele łatwiej jest nałożyć bardziej płynny podkład, taki jak lancome niż np clinique. Chociaż ja z dnia na dzień radzę sobie coraz lepiej i z tym drugim
Jak mus to mus - niektórzy muszą nakładać codziennie i koniec.