[kathy579]

Napisane przez Izane

Chyba też zdecyduję się na którąś z bezamoniakowych farb polecanych przez kathy, bo już nie mam sił do tych niby trwałych farb. Wiecie co, myję włosy codziennie i na dodatek chyba szybko mi rosną, bo już po 3 tygodniach od zafarbowania mam swój odrost, błyszczą się moje siwuski, no i kolor przestaje być taki ładny. Używam kosmetyków typowo do włosów farbowanych, ale przy codziennym ich myciu nie na wiele one się zdają. Mogłabym wprawdzie farbować tylko odrost, ale tu też jest problem, bo moje włosy wciąż farbują się w postaci pasemek (pisałam o tym problemie wcześniej) i boję się, że przy farbowaniu tylko odrostu efekt będzie jeszcze bardziej opłakany. Jednocześnie nie wyobrażam sobie maltretowania swoich włosów trwałymi farbami co 3 tydzień To nawet jakby te bezamoniakowe wypłukiwały się po 3 tygodniach, to zawsze to mniejsze obciążenie dla włosów, chyba
Mam tylko takie pytanie: wklejałyście może jakieś linki z paletami kolorów tych farb bez amoniaku? Nie mogę nic znaleźć na necie.

Na twoim miejscu tak bym właśnie zrobiła - kolor na pewno będzie się mniej wypłukiwał, będzie mniej porowaty bo nie rozjaśniany co miesiąc farbami. Zainwestuj w dobre kosmetyki, - takie które upiększą włosy od razu, dobry szampon + maska z tej samej serii plus serum silikonowe, ewentualnie coś fajnego do stylizacji co spowoduje że włoski będą błyszczeć, a kolor będzie się wydawał bardziej soczysty. Nie będę ci tu doradzac w kwestii doboru kosmetyków bo każdy kupuje w sumie to co mu pasuje, jednak skoncentruj się na jednej serii: szampon , maska lub odżywka i serum / lub odżywka bez spłukiwania.
Ja wybrałam metodę odżywiania włosów silikonową bo po prostu wiem że mam na tyle włosy porowate że natura niestety nic nie pomoże, gdybym miała naturalne włoski nie farbowane postępowała bym inaczej.

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez Taszanta

Cześć dziewczyny, wpadłam po radę.
Farbuję włosy na rudo, a ostatnio zamarzył mi się jasny blond. Fryzjerki które ostatnio odwiedziłam twierdzą, że nie ma opcji, żeby zmienić ten kolor bez dekolorozacji. Nie chcę niszczyć włosów, a jeszcze kiedy farbowałam włosy w domu, przechodziłam tylko za pomocą farby z blondu na rudy czy z rudego na ciemny blond, więc nie wiem dlaczego tak się upierają przy tej dekoloryzacji . Myślicie że nic się nie stanie jeśli przykładowo zafarbowała bym włosy w domu na ciemny blond a u fryzjerki poprosiłabym o jasny blond?
Chyba nie zdarzy się tak że spod ciemnego blondu ten rudy by mi wyszedł podczas farbowania na jasny blond?

Bardzo zły pomysł, kładąc np na popielaty blond na rudość kolor wyjdzie szary. Proponuję schodzic z rudości pasemkami, lub położyć farbę rozjaśniającą na poziomie 10 z refleksem złotym, efekt może być dopiero widoczny po paru farbowaniach tą samą farbą, np 3.