Dot.: Zakupy na strawberrynet.com - kolorówka część VI
właśnie wspominam jak to było przed mim pierwszym zakupem na tru Pytam się mojego TŻta czy to bezpieczne płacić kartą. A on mówi: Nie! Nie ma mowy! Zaraz Ci konto wyczyszczą i takie tam...
Coś mi nie grało. Wchodzę w internet , dzwonię do banku i się okazuje , że to jest nawet bezpieczne. Mówię mu to a on: Bo ja Ci tak powiedziałem, bo wiem jak to się skończy! Że będziesz tam wiecznie kupowała i łazienki się nie da niedługo zamknąć.
A ja mu na to: No coś Ty!!!! Tylko ten jednen tusz (bo akurat była promocja diorshow). Jeden jedyny przecież nic więcej nie potrzebuję a to taka okazja! ....
i najśmieszniejsze jest to, że ja naprawdę w to wierzyłam....on nie wierzył....prorok czy co??
P.S. Już się nie mogę doczekać meteorków. Najgorsze to jest to, ze się teraz okazuje, że mój makijaż bez nich jest beznadziejny! Będę wyglądać na wigilii i sylwestra jak kocmołuch!
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było...
Edytowane przez ennkaa
Czas edycji: 2008-12-24 o 08:08
|