Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - makijaż permanentny- ZBIORCZY
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-11-24, 09:57   #4061
wioletta88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 25
Dot.: makijaż permanentny- ZBIORCZY

Witam wszystkie wizażanki Postanowiłam, że opowiem Wam moją przygodę z makijażem permanentnym.. Moje brwi od zawsze stanowiły problem, były cienkie i nijakie..Henna schodziła po 3 dniach a ciągłe bieganie do kosmetyczki było irytujące i czasochłonne. Stwierdziłam, że najlepszym rozwiązaniem byłby makijaż permanentny. Mieszkam w małej miejscowości między Zieloną Górą a Poznaniem. Nie chciałam robic zabiegu u byle kogo więc przejrzałam mnóstwo stron, wątków itp. Jedna z wizażanek o nicku "warszawianka" polecała panią Alicję Modrzyk z Poznania..Jest to pani, która prowadzi szkolenia z MP, więc stwierdziłam, że musi miec sporą wiedzę na ten temat. Jej strona także zachęcała do skorzystania z jej usług. No i umówiłam się.. Interesowały mnie brwi metodą włoskową..chciałam, żeby wyglądały naturalnie. Pani od razu stwierdziła, że zrobimy metodą cienia bo tak będzie dla mnie lepiej. No cóż..stwierdziłam, że podobno to profesjonalistka więc chyba wie co mówi. Narysowała brwi kredką spytała mnie o zdanie..Powiedziałam, że chciałabym aby były troche grubsze a nie tak bardzo "wyskubane".. Pani Alicja jednak nie wzieła za bardzo mojego zdania pod uwagę i robiła tak jak chciała..Ostateczny rysunek był okey..stwierdziłam dobrze niech będa troszke cieńsze..jak będa takie jak narysowała to będą śliczne chociaż cieńsze niż chciałam No i tu zaczyna się dramat..Po wykonaniu MP podeszłam do lustra i zaniemówiłam. Jedna brew faktycznie była taka jak narysowała..czyli układała się w piękny łuk ale za to druga miała podstawę "kwadratową".. Wyszłam z gabinetu i się popłakałam..Po 3 tygodniach umówiłam się na korektę..Pani Alicja zapisała mnie do swojej pracownicy. Wczoraj byłam na korekcie i faktycznie pracownica rysowała, rysowała i starała się poprawic tą dziwną brew..Niestety nie całkiem się dało..Z tej "dziwnie kwadratowej" brwi wystawał juz zrobiony na pierwszej wizycie MP. Pracownica naprawdę się starała mi pomóc ale sama przyznała że z wystającym już makijażem nic nie zrobimy..Szczerze mówiąc to jestem załamana..Zapłaciłam kupe kasy po to żeby miec spokój z brwiami a tymczasem codziennie będę musiała je poprawiac.. W przyszłości pewnie zdecyduję się na MP, gdy ten felerny zejdzie ale już na pewno nie pojadę 60 km do tej Pani. Na dodatek wczoraj pół dnia dosłownie ciekła mi krew z tej "dziwnej" brwi.. Dziękuję wszystkim którzy przeczytali i przepraszam za błędy ale jestem zdenerwowana..
wioletta88 jest offline Zgłoś do moderatora