[czuprynka]

Napisane przez enn_

Ja już się nauczyłam, że jeśli nie ma testerów to jak już podejmę decyzję o zakupie to zawsze wcześniej sprawdzam czy lakier to nie glut albo - tak jak ostatnio - czy wysuwana kredka nie jest połamana. Jeśli jest ok to to kupię, więc nikomu nie zaszkodzę, a jeśli było macane... no to cóż.

Napisane przez NioseWamPicie

Ja robię tak samo - jeśli jestem w 100% zdecydowana - sprawdzam sztukę którą chcę kupić.

Ja też już mam nauczkę po jakimś zakupionym, a wcześniej zmacanym kosmetyku. od teraz robię dokładnie tak samo jak enn.
Raz nawet miałam taką sytuację, że szłam do kasy z produktem i otworzylam go własnie w celu sprawdzenia zawartości i nagle pojawiła się pani ekspedientka z ogromnym wyrzutem że nie wolno otwierać kosmetyków nie zakupionych. Moja mina musiała być chyba bezcenna bo pani lekko się zmieszała Nie wytrzymałam i wygarnęłam, że na pewno z powodu tak pilnej obserwacji towarów większość kosmetyków jest pootwierana i zmacana przez klientki i zapewne z tego samego powodu klientki zdecydowane na zakup konkretnego produktu, nauczone doświadczeniem, sprawdzają przed zakupem czy nie inwestują pełnej ceny w niepełnowartościowy towar... Po minie pani wywnioskowałam, że chyba nie za bardzo zrozumiała moją wypowiedź, a już na pewno nie ironię w niej ukrytą
Tak, że Dziewczynki, radzę się nie szczypać i nie bawić w konwenanse tylko sprawdzać przed zakupem czy nie dostajemy kota w worku