Dot.: Znikająca kredka z oka - czytałam poprzednie rady, nic nie działa!
Uwazam, ze sek tkwi w bazie. Artdeco kosztuje jakies 30-pare zlotych, a utrzymuje na sobie nawet i linie smarowana cieniem.
Co do kredek - kazda ma inne odczucia. Ja nie lubie kosmetykow E Lauder, ale kredki maja tam najlepiej napigmentowane. ze wszystkich mi znanych. Mam miedziana kredke i czaaaarrrrny kajal, co jest chyba najczarniejszy na swiecie.
Kocham Chanel, ale kredka tej marki, akurat srebrna, lubi sie nieco rozchodzic (mi to nie przeszkadza, bo lubie jak kredka lagodnie sie wtapia).
Czasem warto nalozyc cieniutka linie nasyconego cienia na linie kredki, a wszystko nad ta linia lekko opudrowac, by sie nic nie odbijalo.
A tak na marginesie - lubie woodporne linery w plynie, najlepiej w pisaku - np. Isadory. Dlugo sie trzyma, nie rozlazi. Minus w przypadku czerni to 'mala glebia' koloru.
Z tanszych kredek lubie Bourjois (ale sa bardzo podobne do Chanel) oraz Margaret Astor (juz ich nie uzywam, ale z innych powodow, niz jakosc.).
Edytowane przez guacamole
Czas edycji: 2012-01-18 o 16:05
|