dzisiaj pierwszy raz robiłam manicure na bazie Gelish, nie matowiłam odrostu także zobaczymy w trakcie noszenia czy nie będzie w tym miejscu zapowietrzeń
zrobiłam też mały test, ściągając stare hybrydy.. na palcach lewej ręki nałożyłam okłady acetonowe (aceton z C.Z.) na prawej również okłady acetonowe jednak aceton był innej firmy z dodatkami m.in. gliceryna.. (zmywacza Isana bałam się użyć, ostatnio przez dwa dni piekły mnie palce i paznokcie)... okłady owinęłam błyszczącą stroną foli.
po 12 minutach hybryda na pazurkach z acetonem C.Z. zeszła dużo łatwiej niż na drugiej ręce, mimo, że miałam mani na bazie Bluesky, która ogólnie ciężko schodzi.. mimo, że na prawej czułam większe ciepło, momentami pieczenie, lakier nie zszedł tak ładnie
jaki z tego morał? jak dla mnie czysty aceton bez dodatków, może jakaś reakcja zachodzi dlatego mnie piecze? sama nie wiem, ale będę musiała zamówić aceton z C.Z.
a tak wracając do bazy Gelish, fajnie się nakłada ale trzeba to robić dokładnie i ostrożnie, baza jest dość gęsta i można przez nieuwagę nie domalować jakiejś części
co do zapachu, mam hybrydę z firmy RJ nr R115
http://allegro.pl/sea-lakier-hybrydo...883493420.html i te lakiery pachną dokładnie tak samo jak baza Gelisha
buteleczka też podobna