Ostatnio zaszalałam i z okazji promo wzięłam zestaw Purist, który czeka w lodówce na swoją kolej. Do zamówienia dostałam gratis super kosmetyczkę, która skrywała same cudeńka:
- tusz do rzęs - póki co przetestowałam tylko warunkach domowych. Po drugiej warstwie rzęsy wyglądają jak po drogeryjnym tuszu, są wydłużone, trochę grubsze, podkreślone, ale bez sztucznego efektu. Dla mnie ten efekt jest wystarczający, mam nadzieję tylko, że nie będzie się rozmazywał i osypywał. Ciesze się, że był w zestawie, bo po doświadczeniach z tuszem Living Nature, pewnie nigdy nie zdecydowałabym się na kupno naturalnego. Postaram się wkrótce zrobić zdjęcie rzęs.
- kredka do ust też mi bardzo podoba, kolor jest naturalny, ale twarz o wiele łądniej wygląda.
- rozświetlacza jeszcze nie używałam, rozsmarowałam tylko na dłoni i wygląda bardziej na różowy (subtelny) cień do powiek, bez połyskujacych drobinek. Czytam opinie o nim i okazuje się, że sprawdza się jako róż, cień, a nawet na całą twarz. To ostatnie raczej u mnie odpada, no ale zabaczymy.
- wiśniowa pomadka i róż w jednym
http://www.100percentpure.com/Fruit-...y-p/1clcsc.htm - nakłada się jak błyszczyk, kolor jest dość trwały, bez połysku. Zupełnie nie czuję się w takim kolorze, jeśli któraś z Was lubi takie kolory to z chęcią oddam (użyty dwa razy). Ja nie czułam, ale w opiniach przeczytałam, że ma trochę kwaśny smak.
- primer czeka w lodówce.
Dostałam też próbkę kremu pod oczy z kawą, kremu do rąk i balsamu.
A i jestem na odwyku, potrzebny mi tylko balsam i kończę z zakupami
.