Witam sie z rana.
Zdaje raport z wczoraj
W Orange, po 1,5h chyba udało mi się załatwić wypowiedzenie. To, które składała w grudniu, nie dotarło do centrali, więc znów mi przedluzyli umowy (jedną do września, a druga na 2lata) Gość na infolinii stwierdził, żeby uzywala i normalnie płaciła, a przed końcem złożyła kolejne wypowiedzenie. Chyba go po*****o.
W S. bida. Konsultantka miła, ale do pomadki 06 dostalam tylko torebeczke i próbkę nowego zapachu S. Dali
W TK maxx kupiłam jeszcze 2 doustne revlony colorstay. Ale za 25zl... No. Wiadomo
A potem jeszcze kolejny hit t-shirt w h&m
Trojpak czarnych stringów w reserved. W sumie wychodzą najtaniej
a pod granatowym dżinsami (a mam same takie), inne nie sprawdzaja się.
A No... Jeszcze wreszcie kupiłam czarne czółenka na słupku. W prawdzie inne niż chcialam. Bo mają młyn szpic i są z lakierowanej skóry, ale przynajmniej mają słupek.
Na seans się spóźnilam...
No, to chyba tyle. A przynajmniej więcej grzechów nie pamiętam.