PLUSY PRZEDŁUŻANIA:
*Efektowne rzęsy (nieposklejane, idealnie czarne, długie i gęste)
*Oszczędność czasu (jednak tuszowanie i podkręcanie zalotką trochę trwa, nie mówiąc o rozdzielaniu posklejanych rzęs i usuwaniu odbitego tuszu na powiece)
*Nic się nigdy nie rozmazuje ani nie okrusza. Czyli taki sam efekt 24h na dobę. Nie straszny basen, wiatr, deszcz i łzy.
*Nie straszę brakiem makijażu mojego mężczyzny o poranku - wiele kobiet tak ma, że nieumalowane oczy wydają się u nich małe. Tak było u mnie, bez nieumalowanych rzęs czuję się bardzo nieatrakcyjnie
*Oszczędność wydawanych pieniędzy na tusze i płyny do demakijażu wodoodpornego
MINUSY PRZEDŁUŻANIA:
*Koszta (ja płaciłam 250 za pierwszy zabieg ale miałam promocję 100 zł ze względu na to że moja mama już jest stałą klientką, oraz 150 za dopełnianie)
*Wymagana jest jednak ostrożność, by nie pocierać oczu, nie używać tłustych kosmetyków. Ciężko jest zwłaszcza gdy dostanie się do oczu np. szampon, wtedy nie ma za bardzo jak go zmyć z oczu. Ja zwykle czekam z zaciśniętymi oczami, aż przestanie mnie piec.
*Bywają sytuacje, że rzęsa się wywija, a wtedy trzeba poświęcić wtedy czas i udać się do salonu na poprawkę
Nie wiem jeszcze jaki jest wpływ przedłużania na naturalne rzęsy, ale chętnie się dowiem z tego wątku.
Ogólnie zabieg sam w sobie odmienił mój wygląd więc gorąco polecam