Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Oczyszczanie twarzy- ultradźwięki, peeling kawitacyjny, kawitacja. WĄTEK ZBIORCZY.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-03-14, 22:16   #831
89olaka89
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3
Dot.: Oczyszczanie twarzy- ultradźwięki, peeling kawitacyjny, kawitacja. WĄTEK ZBIORC

Cytat:
Napisane przez perfect0nly Pokaż wiadomość
Czy przed zabiegiem skóra też się tak szybko zanieczyszcza czy zaobserwowałaś to jako reakcję na zabieg? To są tylko zaskórniki zamknięte, które Ty widzisz, czy grudki/stany zapalne? Masz cerę tłustą? Mieszaną?
Nieprecyzyjnie to opisałaś. Ale jeśli są to standardowe zaskórniki zamknięte, a sebum zbiera się we wcześniej oczyszczonych ale rozszerzonych porach to masz po prostu nadprodukcję sebum. Rozwiązaniem byłoby poprawienie kondycji skóry zabiegami, czy zmianą pielęgnacji. Jeśli nie masz trądziku ze zmianami o charakterze zapalnym dermatolog raczej nie pomoże, znam lekceważące podejście w tym zakresie a i leki zewnętrzne w niewielkim stopniu są w stanie zmniejszyć aktywność gruczołów łojowych.

Jeśli bardziej szczegółowo opiszesz stan swojej cery może uda mi się udzielić bardziej właściwej 'porady'.
Mam cere tlusta w strefie T a sucha na policzkach. A z tradzikiem walcze juz 8 lat. Od zawsze mam zaskorniki zamkniete. Swieci mi sie skora. Raz na jakiś czas np w okres pojawia mi sie jakies czerwone syfki. Najwiecej tych zaskornikow mam na policzkach, kolo ust i na zuchwie. Wyciskałam, potem ktos mi powiedzial ze nie wolno to przestalam. Mimo stosowania wielu kosmetykow nadal mam podskorne grudki, generalnie zaskorniki, ktorych jesli nie wycisne to powstaja po jakims czasie czerwone syfki. Byłam u dermatologa, ale przepisał mi kosmetyki na bazie alkoholu...bylo jeszcze gorzej, potem walczylam na wlasna reke np brevoxyl i zele do mycia twarzy. Choc skora zanieczyszczona to z makijazem dalo sie wyjsc na ulice. Potem bralam tabletki przepisane przez ginekologa yasminelle. W sumie nic mi nie pomogly tylko mam teraz problemy z naczyniami;/.
Postanowilam isc do kosmetyczki. Ona mi powiedziala, ze najpierw oczyszczanie, potem jakis kwas na "P" (nie pamietam jak sie nazywa). Powiedziala mi ze powinnam nawilzac ale nie wysuszac twarz i kupilam u niej mydelko i krem z alg. No ale to mydelko tez wysusza buzie;/. Nie wiem co o tym myslec. Chcialabym sie w koncu dowiedziec jak moge dbac o cere zeby moc sie pokazac bez tapety na ulicy. Zdam moze relacje po tym zabiegu z kwasami co mam w czwartek. Szczerze mowiac nie wiem co mam myslec o tej kosmetyczce bo sama musialam z niej wyciagac informacje o moim tradziku..ona sama nie garnela sie zeby pogadac tylko wyciskala;/ Dobrze ze chociaz nie bolalo
89olaka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując