Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XI
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-01-27, 11:04   #985
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XI

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;49950840]Bardzo lubię tą pomadkę granatową oraz masełko do skórek; zainteresował mnie krem do rąk (dobrze odżywia??), bo akurat lubię marcepan; aktualnie mam ich krem bananowy do rąk i szału nie robi, chociaż konsystencję ma treściwą, natomiast ten zapach to taki quasibananowy
Jak już wypróbujesz ten kokosowy krem do stóp, to skrobnij, proszę, coś na jego temat, bo też trochę kusi [/QUOTE]

Jak potrzebujesz kremu ktory natluszcza to i owszem. Postawilam sobie ta miniaturke przy zlewie w kuchni. teraz zima, jak sie jeszcze recznie wszystko zmywa i czesto w ciutke przycieplawej wodzie i rece suche sie robia, to i owszem. Jesli skora rak potrzebuje wiecej natluszczania niz nawilzenia , to jest to calkiem ok krem. Uzylam go pare razy, ale jednak dzis jest drugi dzien, wiec to troche za krotko, zeby sie zachwycac. Jedno co moge juz na 100% stwierdzic, to ten marcepan jest naprawde ... . O dziwo, wali mi po nozdrzach jak go rozsmarowywuje. jak juz sie krem wchlonie, to zapach bardzo lekki sie robi, tak jak by w ekspresowym tempie wietrzal. Przestaje mi przeszkadzac i cos niucham, jak lapska ekstra pod nos przystawiam. Jak dla mnie, to on intensywny jest przy smarowaniu i tak jak szybko mnie ta won chce zabic, tak szybko gdzies znika/robi sie lzejsza Czy kupie plenowymiarowe opakowanie? jeszcze nie wiem, ale sklaniam sie raczej w strone ze jednak nie, ze wzgledu jednak na ta pierwsza intensywnosc w trakcie rozsmarowywania kremu. Poza tym sie nie czepiam. Takie geste kremy lubie jak sa w sloiczku. Ten maly jest slodki( zostawie go na jakies probki czy wlasnej roboty balsam, albo zeby przelozyc sobie jakis inne krem i nosic w torebce), ale i duzy tez( widzialam i macalam stacjonarnie). U mnie poki co dyskriminujacy ten produkt jest wlasnie mocny z poczatku uzywania marcepan. Masc do rak z farmerem , bardziej mi pasuje zapachowo. To bardziej moj kierunek, jesli chodzi o bardzo naturalne zapachy. Mam co prawda w torebce podobna masc od Badger, wiec BB stoi w lazience i jak wykoncze ten mercepanowy krem do druga miniaturke postawie sobie w kuchni. Sa duze szanse , ze kupie orginalne opakowanie. Nie ukrywam ze chcialabym dorwac tez do pomacania (a najlepiej w miniaturce) krem bananowy.
Dzis jednak otworzylam tez minieturke kremu z miodem w tubce. Dziwny jest. Troche mi sie za duzo wycisnelo i mazal sie, a zeby sie nie meczyc, to troche go wytarlam. Krem tez w pierwszym momencie mocno zapachnial miodem i jak sie wchlonal, to zmienil sie. Teraz pachnie mi tak jakos na lekarstwa? No sama nie wiem, ale wole juz to niz marcepan. Wchnianiajac sie, rece zaczyly robic sie takie jakies tempe i nie wiem czy to wina tego ze za duzo mi sie wzielo? Nie mam pojecia. Czuje jak by ochronna warstewke, ktora na wiosne pewnie bedzie mi przeszkadzac i rece beda sie pocic, tzn tak jak by sie rece folia obkrecilo i skora wywala krople wody. Podejrzewam ze tak moze byc. na teraz jest to ok. Paznokcie sa blyszczace, a tutaj mam problemy, wiec punkt dla tego kremu. Zobaczymy czy przy kolejnej aplikacji ( mam nadzieje ze tym razem za duzo mi sie nie wycisnie), tez tak dziko bedzie , tzn ta tempota dloni itp.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora