Dot.: Dlaczego nie słuchają...??
o jejku,ja tez mialam pelno przezyc z fryzjerami-wiele razy wychodzilam z bekiem.
najwiuekszy szczyt byl jak poslzam do fryzjerki i juz na poczatku mowie jej-zapuszczam wlosy wie prosze mi bardzo nie scinac tylko troche wycieniowac zeby moje klaki jakos wygladaly w tym trudnym okresie
fryzjerak caly czas strzyzac mnie mowila mi jakie sa "metody" zapuszczania i w ogole.w polowie pyta czy najkrotsze wlosy z cieniowania moga byc do polowy glowy-ja mowie ok.
po czym wychodze i najkrotsze4 wlosy mam jakies 5 cm,i cale moje zapuszczanie poszlo sobie gdzies daleko.
pomijam fakt kiedys prosby o wycieniowanie a babka mi obciela wlosy na chlopaka :/
na szczesic eteraz okazlo sie ze moja kumpela jest fryzjerka wiec mam do niej troche wieksze zaufanie
__________________
|