[denq]

Napisane przez little witch

denq, dziewczyny, bardzi przepraszam ale okropnie mi sę nudzi (kolokwium znaczy się) i musze to napisać.
denq, do dziś byłam przekonana, że toto w twoim podpisie to jest prowadzenie jakiegoś szalenie wyrafinowanego systemu ostrzeżeń i banów przyznawanych przez ciebie konkretnym kosmetykom... i tak się dziwowałam jakie masz kryteria i w ogóle, po co to...
że jesteś czymś w rodzaju kosmetycznej adminki.
dopiero przed chwilą mnie olśniło.

jestem głupia.

nie no, coś Ty ;p faktycznie tak wyszło, jak skala ocen sześciopunktowa, ale po prostu przypadkiem po tyle miałam wszystkiego jak robiłam inwentaryzację i zaczynałam tę ('denko') akcję ale dzięki za 'domniemanie mi' takiej rangi ale, rozjaśnij mi: że uznaję ideę mycia włosów, akceptuję potrzebę odżywkowania i skrajnie dezawuuję korzystanie z kremów jako takie, w ogóle? Ha, to by było niezłe, w sumie by się zgadzało z tym jak mi się cera zachowuje, ale nigdy nie rozumiałam, jak niektórzy mogą nie stosować kremów i zawsze się bałam takiego radykalizmu mimo bardzo tłustej cery... też się zabieram za przygotowania do kolokwiów, niestety obudzono mnie pół godzinki temu i wybita ze snu mam zapewnione kilka godzin pełnej przytomności. Plan na dziś- języko, literaturo od rosyjskich nowych krytyków do post-strukturalistów i składnia z First Language Acquisition... Mrrr...