[seszene]

ja używałam mydełek firmy aleppo colors firma ma siedzibę w szwajcarii ale mydła wyrabiają na bliskim wschodzie.
miałam aleppo 15% ale zapach niestety dla mnie niemożliwy do zniesienia :Pwięc nie mogę stwierdzić działania ale jest faktycznie zielone w środku.
następnie miałam aleppo z antiochii i ono miało 35% lauru i jest uzyskiwane z wody destylowanej dlatego nie śmierdziało jak poprzednie, pachniałlo jakby ziemią w środku też zielone. ono mi bardzo służyło- mam suchą skórę, nawilżało ją i nadawało zdrowy koloryt
oraz miałam do włosów aleppo colors mardin z beta karotenem ale chyba nie wiedziałam jak je używać, zwyczajnie myłam nim włosy- super się pieniło,jakoś je zużyłam ale stan moich włosów się nie poprawił- chyba jak mówicie trzeba było je potraktować jakąś płukanką po a mi najzwyczajniej w świecie się nie chciało:P może jakbym to robiła działało by fajnie.
ja wszystkie kupowałam w mydlarnii emporium lub biolanderze. używałam jeszcze aleppo takiego z samymi olejami bez lauru, ono było najfajniejsze nie mogę stwierdzić czy któreś usuwają jakieś większe wypryski itp bo za dużo ich nigdy nie miałam, ale poznikały mi małe krostki i trochę nawilżyły moją mooocno suchą skórę.