[Shajen]

Napisane przez kasia191273

coś w tym jest, że o kształt/ rysy twarzy chodzi! Mieszkam w Holandii i z dużej odległości nawet potrafię rozpoznać Polaków. Tę umiejętność potwierdza wielu rodaków za granicą. Zastanawialiśmy się już, czy o ubiór chodzi, ale nie- chodzi o kształt/ rysy twarzy. Coś jest w nas takiego! Holenderki też są blodynkami, jednak mają zupełnie inny kształt twarzy, a poza tym w odróżnieniu od większości Polek reprezentują typ Wiosny, a nie Lata. Sama jestem Zimą i w Polsce często bywałam porównywana do Włoszki/ Hiszpanki ( stereotyp: czarne, grube brwi, wydatne usta), tymczasem ktoś kiedyś tu za granicą zapytał mnie, czy jestem Rosjanką lub Polką, bo wyglądam...

Nic dodac nic ujac mieszkam w Niemczech i Polaköw zawsze rozpoznaje na odleglosc. W Polsce bylam poröwnywana do Hiszpanki albo Wloszki
a w Niemczech odrazu pytaja, czy jestem Polka ewentualnie Rosjanka.

My Polacy potrafimy tez rozröznic Polaka i Rosjanina.