[Sicilia]

Napisane przez hey

Nie za bardzo widze związek Konsekwencja pochłaniania promieniowania jest jego przetwarzanie i uwalnianie ciepła - dzieje sie to w obrębie samego filtra.
Nie wszystkie filtry chemiczne przenikają przez skóre, tak na prawde i całe szczęście na naszym europejskim rynku trudno znaleźć inny niż Octyl (Etylhexyl) Methoxycinnamate, obecny np. w chwalonej Sorayi. Wiele z nich albo już zostało wycofane albo jeszcze egzystuja na amerykańskim rynku, nawet w tamtejszych bardziej naturalnych kosmetykach. Nie ma co więc straszyć na wyrost

Akurat filtr, który wymieniłaś jest stosunkowo łatwo wchłaniany przez skórę, a badania wykazały, iż filtr ten przyczynia się do powstawania szkodliwych wolnych rodników, które z kolei powodują m.in. starzenie się skóry, czyli zmarszczki. Nie zostały jeszcze przeanalizowane wszystkie skutki z tym związane, ale wobec licznych obaw naukowców i ekspertów, zalecone zostały dalsze badania na ten temat. O szkodliwości filtrów chemicznych i ich zdolności do penetrowania skóry wiadomo nie od dziś. Związki chemiczne zawarte w filtrach chemicznych mogą kumulować się w ludzkim organizmie i mleku matki, a także powodować zmiany hormonalne. Wymieniony przez Ciebie filtr został uznany za fotouczulający, czyli mogący powodować nadwrażliwość skóry na promienie słoneczne. Im dłużej krem z filtrem chemicznym pozostaje na skórze, tym większa jest jego absorpcja przez skórę. Poza tym, ze względu na potencjalne działanie estrogenne Octyl Methoxycinnamate, składnika tego powinny szczególnie unikać dzieci i kobiety w ciąży. Badania w tym względzie trwają nadal, czyli za parę lat może się okazać, że filtr ten jest rakotwórczy i z tego powodu zostanie wycofany z rynku, jak to już miało miejsce w odniesieniu do wielu filtrów chemicznych. Już w latach 70-tych ostrzegano, że filtry chemiczne penetrują skórę i mogą przedostać się do krwioobiegu. Pewnie wówczas też ktoś twierdził, ze to straszenie na wyrost.
W ostatnim czasie natomiast zaczęto dyskutować na temat rakotwórczego działania kremów z filtrem. Chodź wśród naukowców nie ma zgody co do tego, jednak są jednoznaczne badania potwierdzające wzrost zachorowań na czerniaka wśród osób stosujących kremy z filtrami (chemicznymi). Zaobserwowano mianowicie wzrost zachorowań na raka (piersi, macicy, jelita grubego, prostaty) w niektórych regionach, np. w północnej Australii, gdzie stosowanie środków chemicznych ochrony przeciwsłonecznej było mocno promowane przez lobby medyczne i samorząd lokalny.
Ponadto, bezdyskusyjny i całkowicie udowodniony jest wpływ filtrów chemicznych na rafy koralowe, które po prostu są niszczone przez filtry chemiczne.

Dlatego właśnie nie używam filtrów chemicznych.

hey musisz się jeszcze trochę dokształcić, tylko żeby Ci się tak chciało, jak Ci się nie chce