[martuunia]

dla dziewczyn wyżej: może zamiast szukać mega szpachli spróbujcie pokombinować z zieloną bazą? Przebarwienia czy naczynka mi nieźle kryje i buzia wygląda od razu lepiej. Podobno ta z kryolan jest świetna, ja niestety nie miałam okazji jeszcze wypróbować. Wtedy można jakiś lżejszy podkład, żeby tak nie katować cery, a to co jeszcze będzie prześwitywać korektorem, na koniec puder.


ja jeszcze raz bym chciała zapytać o podkład podobny do Laury Mercier Smooth Finish, może komuś przez ten czas wpadło w ręce coś przypominającego go konsystencją (czyli lekki, lejący). Doszłam do wniosku, że są dni kiedy nie potrzebuje aż tak ładnie wyglądać a poważnie trochę mi go szkoda używać, kiedy lecę do sklepu albo załatwić jakieś sprawy na mieście czy uczelni i nie muszę wyglądać 'perfekcyjnie'