2011-05-08, 20:37
|
#5
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: robię coś nie tak czy... ?
Cytat:
Napisane przez malincia_
Całkiem niedawno pisalam o tym ze nie moge sie przelamac zeby zaspokoic chłopaka. Chocby i reka. A więc troche sie zmieniło od tamtego czasu. Zrobilam postęp. Zaczełam piescic go własnie reka. Ale pojawił sie nowy problem.. on nie dochodzi. Tak wiem... moze jakbym zrobila mu loda byłoby inaczej ale to jeszcze nie dla mnie... To co sie dzieje teraz to dla mnie wielki krok. On mi mowi w sumie co i jak mam robic, tzn tak jakby 'uczy mnie tego', staram sie to robic jak najlepiej ale co? Nic.
Nie mam pojecia co sie dzieje ;( Moze po prostu musze sie TEGO nauczyc?
Znacie jakies niezawodne sposoby zeby waszemu mężczyźnie było dobrze?
|
oczywiscie, ze znam niezawodne sposoby, zeby zaspokoic mojego mezczyzne... wszystko zaczelo sie od tego, ze bylam pewna w 100%, ze tego chce
|
|
|