[wilhelmina]

Napisane przez maja55

Peeling kawowy to wynalazek, który odkryłam oczywiście dzięki wizażowi

Jest kilka wersji tego peeling, ja stosuję najbardziej uboga ale jakże skuteczną wersję.
Tutaj troszkę więcej
\http://www.wizaz.pl/forum/showthread...peeling+kawowy

U mnie wygląda to tak:
W łazience stoi puszka z kawą i podczas prysznicu do gęstego żelu do mycia ciała dodaję garść gruboziarnistej, najtańszej kawy i mocno masuję całe ciało. i to wszystko.
Lubie kiedy jest więcej kawy niż żelu, wtedy peeling jest naprawdę mocny.

Później nakładam oliwkę i mam gładką, miękką i jaśniejsza skórę

Ojej, trochę drastyczny ten peeling ale przyznam, że spróbuję. Tylko muszę tę kawę kupić

Napisane przez agnieska

Jeszcze kwasy - na ciele najlepiej sprawdzi się wersja ekonomiczna, czyli samorobione toniki (składniki z mazideł lub od thanatosa) lub gabinetowa, pół litrowa wersja toniku z kwasami - np. Flos Lek z AHA lub Norel z kwasem azelainowym. Ochlapujemy/nacieramy ciało, czekamy aż się wchłonie i już . Skóra twarzy - też kwasy, wit. C.

Hmm... jeszcze nigdy niczego z mazideł nie kupowałam. W ogóle nie myślałam o domowych sposobach na pozbycie się opalenizny. A czy wiesz jakie dokładnie składniki są potrzebne do stworzenia takiego kwasu do twarzy?