No właśnie mi się jeden kiedyś spalił przy mieleniu migdałów
Drugi się nie spala, ale i mąki nie zrobi, tylko taką papę ziarnistą. Jeśli to nie problem to prosiłabym o podlinkowanie Twojego blendera, ew. podobnego, który takie cuda robi jak mąka
Dzięki za rady
Masło odstawiłam, ale to akurat z racji, że się odchudzam. Nie mogę też zrezygnować zbytnio z nabiału typu kefiry, twaróg, mam je wpisane w dietę, chociaż nie są to duże ilości, ale mam mniej węgli, a więcej nabiału i ryb, mięso jem bardzo rzadko. Czekam aż minie sezon zimowy i się nowalijki pojawią w sklepach, jednak u mnie duże znaczenie ma klimat i warzywa, owoce w diecie. Wtedy też jest czym w sensownej cenie zastąpić przetwory mleczne. To co obecnie jest w sklepach na dziale warzywnym kompletnie nie ma smaku, małe ilości wchodzą, ale tyle ile powinno, to już mi przez gardło nie chce przejść, a domowymi kiszonkami i marynatami już mi się odbija
Z drugiej strony jak patrzę wstecz i jak wprowadzałam warzywa w masowych ilościach, to mi się cera od razu poprawiała, a nie przestałam jeść nabiału i glutenu.