[Miuvanna]

Witajcie

Stosuje acne derm od ponad 2 tygodni, właśnie dzisiaj wykończyłam 2 tubkę. Smaruję twarz dość grubo, pewnie nawet więcej niż zalecane 4 cm. I jak do tej pory jest strasznie, nic nie pomógł tak naprawdę tylko zrobił koszmar z mojej twarzy. Straszny wysyp. Wiem oczywiście, ze tak powinno być, ale bez jaj, czoło mam poorane na maksa. I wiem też, ze na efekty się czeka, ale juz nie daję rady szczerze mówiąc, stara baba (22 lata) i taka twarz.
Za młodu miałam acne derm i mi pomógł, ale wtedy miałam kilka pryszczy na krzyż.

I teraz nie wiem czy dalej w to iść, czy przerzucić sie na nadtlenek benzoilu, którego jeszcze nie stosowałam a wiele czytałam ostatnio o nim- magiczne wyleczenie trądziku w tydzień poprzez nakładanie grubej warstwy, potem nawilżacza.

Ach, powiem tylko, że stosowałam juz kwas glikolowy (triacneal) i kwas migdałowy w 10% stężeniu i także miałam po nich wysypy, ale nie aż takie.

Pozdrawiam