[denq]

nooo cóż... z dietą to tak, że dziś znowu było ciasto w cetnarach no ale brat tak mnie molestował z tym ciastem, że co, nie zjem, jego urodziny, może jednak się poczęstuję, a może jednak... no i się złamałam... trudno, jednak na wieczorku filmowym będę się musiała trzymać i najeść uprzednio, to w sumie zdrowiej i tak mi wypadło, bo tak, to ciasto, a tak, to by były zapiekanki z piwkiem teraz już dzisiaj piję tylko wodę, odtruwam się... drugi dzień nic nie wyciskałam

swoją drogą też tak mam, że jak tylko skonstatuję, że już jakoś specjalnie długo się trzymam, podgoiłam się i jeszcze nie daj B. się pochwalę mamie lub babci, albo one mnie pochwalą, to... mogę być niemalże pewna, że jeszcze tego dnia, a absolutnie pewna, że najdalej następnego coś sobie zrobię