[maarthusia]

Napisane przez cosmetix

W ogóle nie rozumiem, dlaczego ludzie chorzy na ZAKAŹNĄ chorobę obrażają się, gdy się nie chcemy z nimi przywitać.
"Nic Ci nie będzie. Dam Ci całusa".
"Już jestem prawie zdrowy".
Znam wiele przypadków zarażeń, gdy ktoś przebywał z chorym w okresie prątkowania, a nie rozkwitu choroby.

co za barany
Ja jak jestem chora to zawsze się zasłaniam podczas kaszlu, czy nawet mówienia, nie zbliżam się do nikogo nienawidzę chorować i nie chcę, żeby ktoś był przeze mnie chory niestety jestem odosobniona w takim postępowaniu

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez aniyam

A jeszcze rok temu tak nas wszyscy rozpieszczali a teraz D, S, C, Clrins, Tołpa itp itd dno



A propos purchaw odpisali Ci z Eisenberga?

złote czasy się skończyły