[coorbeau]

Odkąd pamiętam zawsze miałam problem z depilacją. Wosk i depilator odpadały, bo włoski wrastały tak bardzo, że nie dało się nic z nimi zrobić. Maszynka podrażniała moją skórę, która w końcowym efekcie nie była ani jakoś wyjątkowo gładka, ani ładna (czerwone krosty, zacięcia itd).
Przez okrągły rok testowałam multum kosmetyków, maszynek, żeli itd. Spodobała mi się maszynka gillette embrace i żel gillette do wrażliwej skóry. Niestety jest to dość drogi wydatek. Krosty zniknęły, ale skóra nie była tak gładka jak oczekiwałam po wydaniu tak dużej kwoty. W końcu spróbowałam metody mojej koleżanki. Czyli:
-piling 2x w tygodniu- obojętnie jaki- kawowy, cukrowy...
-płyn do higieny intymnej lub zwykły żel pod prysznic (bez żadnych drobinek) jako poślizg pod maszynkę,
-maszynka gillette blue 2 (różowa)- maszynka jest bardzo ostra choć ma tylko 2 ostrza (gdzie g. embrace ma 5 :O). Trzeba się golić bardzo powoli i ostrożnie!
-depilować się pod prysznicem, lub w czasie kąpieli,
-po goleniu przemyć skórę mydełkiem antybakteryjnym (bardzo pomaga na krostki i zaczerwienienia),
-w mokrą skórę wsmarować oliwkę bambino (po to by na nogach nie tworzyły się tzw zadziorki, czyli podrażnione kawałeczki skóry),
-wycieramy nadmiar oliwki i nanosimy na skórę pantenol (tak, ten środek na oparzenia i choroby naskórka).

Najlepiej zabieg ten przeprowadzać wieczorem. Maszynka jest tak ostra, że skóra pozostaje gładka przez całą noc i kolejny dzień. Nawet jeśli włos jest czarny, gęsty i bardzo szybko odrasta.

Bardzo polecam moją metodę. Koszt wbrew pozorom nie jest duży.
-maszynka- 5 szt około 9 zł
-mydełko "protex"- około 5 zł; siarkowe- około 11 zł
-oliwka bambino- około 10 zł
-pantenol- 26 zł.

Weźcie pod uwagę, że mydełko, oliwka i pantenol wystarczają na parę miesięcy, więc wydatkiem który się powtarza cyklicznie jest tylko cena maszynek.

Powodzenia w walce z krostami i zaczerwienieniami.
Pozdrawiam.