Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń. ZBIORCZY
Ja zakupiłam Natinuela z allegro, 4 produkty, kwas niby 40%. Też umierałam ze strachu, położyłam się na łóżku, pod lustrem, z miską wody pod ręką. Najbardziej się bałam, że mi naleci do oczu ale okazał się bardzo gęsty, oleisty. Zero zaczerwienienia, szczypanie tylko lekkie, a na drugi dzień zero wylinki. Po 2 dniach się wkurzyłam i zrobiłam "to" ponownie siedząc przed kompem przy kawce. Nie wiem co mam o tym sądzić. Miesiąc temu migdała zrobiła mi kosmetyczka, ponoć 45% - buzia mi się nie łuszczyła ale bardzo wyraźnie pojaśniały przebarwienia na czole i miałam kilka brązowych plamek które szybko odpadły. A teraz siedziałam z tym kwasem za pierwszym razem 8 min, za drugim (po 2 dniach) już 10 i efekt jest taki że trochę mi się łuszczy skóra na brodzie ale bez szału i jakby mniej mi się skóra tłuści ale jakiejś ostrej wylinki czy pojaśnień nie ma. Za to są 2 nowe syfy- wielkie podskórne bolaki - czy to możliwe, że to po migdale?. Myślałam żeby co tydzień kwasić ale może lepiej co 2 tyg na przykład? Do dziewczyn ktore mialy natiunuela- ile trzymalyście? Mi się wydaje, że u kosmetyczki trwało to dłużej, że też nie przyszło mi do głowy żeby sprawdzić....Doradźcie, proszę. pozdrawiam wszystkich, Magda
Edytowane przez sosencja
Czas edycji: 2009-08-10 o 23:12
|