2008-07-15, 14:22
|
#2533
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: BB :)
Wiadomości: 776
|
Dot.: Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY
Cytat:
Napisane przez Adora Belle
Hm, trafiłam na te źródła, ale przyznam, że nie uważam ich za miarodajne - to nie są strony mające na celu przekazanie informacji, a tylko i wyłącznie pozyskanie moich pieniędzy.:
|
Racja choć wikipedia też ma mnóstwo błędów, bo wpisy może robić każdy i nie jest najbardziej wiarygodnym źródłem (dla mnie). Tu bardziej chodziło mi o powszechność używania tych nazw przy jednym rodzaju oleju, a nie naukowy kontekst...
Cytat:
Napisane przez Adora Belle
To może być zbieg okoliczności.
|
No nie wiem - to są badania naukowe i pubmed to raczej wiarygodne źródło, a jak widać z mojego linku i tych twoich poniżej - równiez tam istnieją rozbieżności.
Cytat:
Napisane przez Adora Belle
Information about the Rosa species that exist in Chile is scarce. "Rosa mosqueta" is the common name used for at least three species [Rosa moschata, R. rubiginosa (= eglanteria) and R. canina] which are collected from the wild.
|
Myślę, że ta informacja znaleziona przez Ciebie chyba najlepiej opisuje w czym problem i ze względu na brak ustalonej terminologii w przypadku tych różanych olejów - cięzko będzie dojśc co jest co i z czego tloczone. I chyba się nie dokopię z czego jest ten mój chilijski olej ehhh
dzieki za linki i wszelkie info
A teraz do rzeczy - doszła moja paczka ze zerobsobiekrem
Nic jeszcze nie użyłam - póki co wszystko obwąchalam i olej z pestek sliwki faktycznie pachnie cuuuuuuuudnie najpierw jak ciasto śliwkowe, potem jak świeża sliweczka a na końcu jak suszona - dziś testy
oprócz tego dostalam kilka fajnych próbeczek - olej sojowy, hydrolat mietowy, rumiankowy i lawendowy Na pierwszy strzał idą hydrolat miętowy i olej ze śliweczki
__________________
The water's dark and deep inside this ancient heart
You'll always be a part of me...
|
|
|