[Yattamanka]

Napisane przez kitkulka

ja na moje małe pituty czasem narzekam, ale generalnie nie dałabym sobie powiększyć, bo bym się bała że schrzanią, a teraz są ładne, jędrne i kształtne

raz kupiłam w H&M i jakiś dziwny jest hehe spłaszcza mi cycki, ale pewnie źle dobralam

bo to zależy od modelu Ja jak tam idę do biorę wszystko co mi się podoba i przymierzam zazwyczaj zostają dwa
I też niektóre uciskają i spłaszczają

Ja wcześniej strasznie narzekałam.. kupowałam jakieś takie te staniki na ryneczku właśnie 70 lub 75 A i zawsze były na mnie za duże a to strasznie moją samoocenę obniżało.. A okazało się, że zwyczajnie źle dobrane staniki to były.. wraz z obwodem miseczka powinna się zmieniać Widzisz teraz mam 70B i nic mi nigdzie nie odstaje, macham łapkami i jest ok, nawet jak leżę bokiem, to nic mi się nie przesuwa i nie odstaje Od razu jako kobieta poczułam się pewniej

Napisane przez czekoladowoo

Ja to w sumie powinnam chyba i 60'tki nosic bo pod biustem jakos mam koło 63-65. Ale ta 65'tka którą mam jest tak fajna ze od 2 lat sie tylko lekko rozciagnela i nadal jest dobra Chociaz cyc zmalał

A w biuscie to nawet 80 chyba nie mam Także bieda

z Mark & spencer z anglii mam 3 staniki właśnie 65C

To tez zależy od marki i modelu - bo niektóre obwody są ścisłe a inne nie.
W anglii jest większy wybór takich maluchów - ubolewam nad tym