[dam Ci czas]

Proszę o jakieś sensowne odpowiedzi dotyczące mojego pępka a nie tego, że jestem idiotką bo to już sama wiem. Mianowicie
wczoraj koleżanka przekłuła mi pępek. Odbyło się to w słabo oświetlonym miejscu. Kupiłyśmy wenflon oraz wodę utlenioną . Trzymałam sobie skórę a koleżanka zabrała się do rzeczy. Było to szybko, przebiła wenflonem, włożyła kolczyk po kilku minutach przełożyła na drugą stronę i tyle. Nie wiem dokładnie jak zdezynfekowała. Wczoraj tak mnie nie bolało, poszłam szybko spać, spałam na plecach chociaż ciężko było mi zasnąć, obudziłam się i niby nic. dzisiaj trochę boli mnie brzuch i okolice tego pępka, wcześniej jeszcze nieźle mnie mdliło ale nie wymiotowałam. Z pępkiem niby wszystko jest ok, leciutko zaczerwienione jest wokół drążka od górnej kulki. Wczoraj jeszcze zrobiłam sobie w kubku herbatę rumiankową , poczekałam aż wystygnie, namoczyłam wacik, przyłożyłam, wokół kulek, drążka posmarowałam, trochę pokapałam na pępek i samo wysychało nic nie robiłam więcej. Dzisiaj również tylko tą herbatką smarowałam, samo wyschnęło. Wiem zrobiłam źle, mogę mieć przez to duże problemy bądź powikłania, boję się o zakażenie. PROSZĘ O POMOC !
Najlepiej osoby które się znają i naprawdę mi mogą cokolwiek doradzić.. co mam teraz robić z tym pępkiem? Nawet dziewczyny nie wiecie jak głupio się czuje ;/ dać sobie zrobić coś takiego ;| wstyd.