Pomarańczowy peeling starcza mi na około 5-6 użyć, bo lubię dość dużo nałożyć tego produktu. Jest dobry, dosyć mocny, ładnie złuszcza. Ale do stóp bez większych problemów.
Krem zielony ma formę takiego żelu i jest chłodzący. Idealny na lato, bo daje fajną ulgę stopom. Jak mnie pogryzły komary to smarowałam też tym kremem do stóp, bo chłód płynący z mentolu dawał mi ulgę
Wydajny produkt. Mojemu TŻ też ten żel się spodobał. Jednak ta ulga dla stóp to tak na pół godzinki
Ale nie wysusza.
Fioletowy krem jest nawilżająco-wygładzający. Przyjemny. Ja większość stosuję na zasadzie - gruba warstwa, grube skarpetki i spać. Wydaje mi się, że wtedy każdy krem do stóp daje rade. Więc trudno mi go ocenić - dla mnie jest dobry.
Szkoda mi kasy na droższe produkty do stóp, bo nie mam problemu ze stopami. A te z Biedronki kosztują chyba około 3,50 zł. Zresztą
Umbra Ty jesteś stałą bywalczynią wątku o Biedronce, więc co Ci będę tłumaczyć
Kiedyś ten fioletowy krem do stóp był polecany przez dużo dziewczyn i przez to go kupiłam... I już ze mną został
Do rąk - bardziej odżywczy jest ten zielony
Ten różowy słabszy. Nie ocieniam pod względem wchłaniania się, bo stosuję je zamiennie grubą warstwą na noc. Rano łapki jak marzenie.
W ciągu dnia używam kremu z Biodermy.