Dot.: Naderwany pazur u psa :(
Byłam dzisiaj u weterynarza i ona powiedziała że nie może tego narazie odciąć bo będzie strasznie krwawić powiedziała że albo samo odpadnie, albo się odbuduje i ewentualnie jak nic się nie będzie działo to założy się kaganiec i go odetnie. Załozyła jej też taki psaster na około łapki żeby ten pazur nie dotykał to trawy, ziemi. Boże! Jaki był krzyk i płacz wariowała, biegała po całym gabinecie wkońcu zerwała ten plaster :/. Jak myslicie czy możliwe że to samo odpadnie? Skoro to jest nadłamane tylko?
__________________
Powiedz TAK transplatologi!!!
Powiedz TAK.. tak jak ja!
W niebie Twoje narządy nie będą Ci już potrzebne....
Dzięki mojemu TAK ktoś przeżyje....
~~~~~~~~~~~~
1 październik studentka UŁ
3 września chyba ściągamy aparacik
|